Retro
Nie żeby ten film był czymś szczególnym. Ot impresja z gatunku tych, które popełniam przynajmniej raz w tygodniu. Dwie godzinki filmowania, dwie godzinki montażu. Nie komercyjnie, raczej misyjnie. Ale w tym filmie liczy się coś innego. Świetny filtr, który kupiłem za 13 zł, jako aplikacje do telefonu. Filtr VHS. Wiem jak wygląda archiwalny materiał z taśmy, bo regularnie takie archiwa zgrywam. I ten filtr symuluje to perfekcyjnie. W filmie poniżej widać efekt.